Łatwa wygrana Piasta. Śląsk pokonany

Łatwa wygrana Piasta. Śląsk pokonany

8 lutego 2021 Wyłączono przez redaktor

Tym razem obyło się bez nerwów. Piłkarze Piasta Gliwice już z dwoma wygranymi z rzędu w 2021 roku mogli awansować w ligowej tabeli. W sobotnie popołudnie Niebiesko-Czerwoni pokonali na własnym stadionie Śląsk Wrocław 2-0. Autorami bramek byli Michał Żyro oraz Patryk Sokołowski.

Sobotnia rywalizacja rozpoczęła się od bardzo wyrównanej gry. Pomimo groźnych akcji, gospodarze nie pozwalali przeciwnikowi stworzyć klarownej okazji pod bramką Frantiska Placha. Obie ekipy rozgrywały swoje akcje bardzo cierpliwie. Goście z Wrocławia posyłali groźne dośrodkowania, ale przede wszystkim po rzutach rożnych. Konkrety były po stronie Piasta, bo to właśnie podopieczni Waldemara jako pierwsi znaleźli sposób na strzelenie gola. Akcję, która została zainicjowana po prawej stronie boiska oraz dośrodkowanie Arkadiusza Pyrki, wykorzystał Michał Żyro. Akcja symboliczna, bowiem zastępcy nieobecnych w tym spotkaniu z powodu urazów Dominika Steczyka i Jakuba Świerczoka odegrali główne role przy pierwszym trafieniu. Piast konsekwentnie wywierał presję na podopiecznych Vitezslava Lavicki, którzy mieli kłopoty z szybkim wyjściem do ataku. Zdecydowanie Niebiesko-Czerwoni wyciągnęli wnioski po ostatnim meczu z Wisłą Kraków i rywale nie mieli już tak dogodnych szans, by pokonać Frantiska Placha. Zawodnicy posłuchali swojego trenera, który apelował, by nie serwować mu takich dreszczowców jak przed tygodniem.

Drugą połowę wrocławianie rozpoczęli od kilku groźnych akcji, jednak brakowało im precyzyjnego wykończenia. Rywal Piasta Gliwice grał zdecydowanie odważnej, tym samym próbował wywrzeć presję na gospodarzach. Mimo to, podopieczni Waldemara Fornalika po strzale Patryka Sokołowskiego podwyższyli wynik na 2-0. Obraz gry żywo przypominał ten z pierwszej odslony. Po obiecujących początkach akcji Śląska Wrocław, brakowało konkretnych efektów. Im bliżej pola karnego, tym więcej niedokładności wdzierało się w poczynania rywala Piasta. W tym spotkaniu bardzo dobrze wyglądała środkowa formacja, gdzie Patryk Sokołowski i Tomasz Jodłowiec notowali dużo przechwytów i odbiorów piłek. Brązowi medaliści Ekstraklasy ostatniego sezonu kontrolowali w większości fragmentów to, co działo się na murawie. W końcówce meczu Wojskowi mieli swoje okazje i nie mieli oni za bardzo ochoty opuszczać połowy Niebiesko-Czerwonych, jednak i z tą falą naporu poradzili sobie gospodarze rywalizacji. Do ostatnich minut czujnie w bramce zachowywał się bramkarz gliwiczan. Interwencje golkipera pozwoliły podopiecznym Waldemara Fornalika zachować czyste konto, a Piast po końcowym gwizdku mógł cieszyć się z drugiego tegorocznego zwycięstwa.

źródło / foto: Piast Gliwice